STAAN – LIGGEN – ZITTEN

W języku holenderskim przedmioty, bez względu na to czy mają nogi, plecy czy pośladki (zwykle ich nie mają), to stoją, leżą bądź siedzą.

Czasowników stać (staan), leżeć (liggen) i siedzieć (zitten) używamy do określenia pozycji, w jakiej znajdują się osoby lub przedmioty.  W większości przypadków po polsku powiemy, że coś gdzieś ‘jest’ i tu zaczyna się problem. Po holendersku ludzie i przedmioty nie ‘są’, tylko znajdują się i trzeba użyć czasowników określających, w jakiej pozycji się znajdują, czyli: staan, liggen i zitten. Spójrzmy na przykłady.

STAAN – STAĆ

Samochód jest na parkingu.         – De auto staat op de parkeerplaats.

Talerz jest na stole.                         – Het boord staat op tafel.

Książka jest na półce.                     – Het boek staat op de plank.

Na upartego po polsku też by można powiedzieć, że samochód, talerz i książka stoją, ale zwykle tego nie robimy. Mówimy po prostu, że coś gdzieś jest. Holendrzy są w tej kwestii bardziej precyzyjni.

Czasownika ‘staan’ używamy wtedy, kiedy coś się może przewrócić, czyli jest wyższe niż szersze. Książka, która stoi jest wyższa niż szersza, ale talerz już nie. 100% pewności więc nie ma, ale jak sobie przetłumaczymy na polski raz z ‘leżeć’ a raz z ‘stać’, to odpowiedź będzie oczywista. Talerze raczej nie leżą.

LIGGEN – LEŻEĆ

Koc jest na ziemi.                            – Het deken ligt op de grond.

Zabawka jest na podłodze.         – Het speeltje ligt op de vloer.

Książka jest na stole.                      – Het boek ligt op tafel.

Tłumacząc z języka polskiego na holenderski jest czasem trudno domyślić się w jakiej pozycji się coś znajduje i wybrać odpowiedni czasownik: staan, liggen albo zitten. Tłumacz w tym przypadku nie ma łatwego zadania i zwykle musi dopytywać „Co autor miał na myśli?”

Czasownika ‘liggen’ używamy wtedy, kiedy coś można przesunąć albo obrócić. W tej pozycji przedmiot jest więc szerszy niż wyższy. Najlepiej wyobrazić sobie taki leżący przedmiot i wszystko będzie jasne.

ZITTEN – SIEDZIEĆ

A tu pojawia nam się zagwozdka. O ile jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że jakiś przedmiot stoi albo leży, to ciężko jednak wyobrazić sobie, że coś siedzi, jeśli nie ma na czym? O co tu chodzi? Ano, łopatologicznie znaczy to, że jeśli nie stoi, ani nie leży, to siedzi. A bardziej obrazowo to używamy czasownika ‚zitten’ jeśli przedmiot mniejszy znajduje się w większym. Na przykład:

Klucz jest w kieszeni spodni.       – De sleutel zit in de broekzak.

Pieniądze są w portfelu.               – Het geld zit in de portefeuille.

Pranie jest w pralce.                       – De was zit in de wasmachine.

Ważne tutaj jest to, że przedmiot mniejszy znajduje się w przedmiocie większym, ale w nim nie leży ani nie stoi. Czyli na przykład nie można powiedzieć, że mleko siedzi w lodówce, bo ono w lodówce stoi.

Powodzenia!

Klub chłonnych wiedzy i rozwoju

Specjalnie dla klubowiczów przygotowałam ćwiczenie na staan, liggen i zitten. Ćwiczenie polega na przetłumaczeniu zdań polskich na holenderskie. Oczywiście jak zwykle podaję odpowiedzi. Jeśli też chcesz otrzymywać materiały, których nie znajdziesz nigdzie indziej, bo są one dostępne tylko dla klubowiczów, to zapraszam do Klubu. Zapisać możesz się na podając swoje imię i adres e-mail w formularzu na tej stronie.

Share

4 komentarze

  • Mariusz

    Nie zabardzo widzę w tym dużą różnicę. Używa się zależności od sytuacji, kiedy chcemy użyć, czy coś, stoi, czy leży. Swoją drogą Holendrzy też zwracają nam na brak logiki w naszym języku. Gdy spojrzymy z ich strony, to mogą mieć rację. Pozdrawiam, Mariusz.

    • Dagmara Peters

      Cześć Mariusz, wielkie dzięki za komentarz 🙂 jeśli nie widzisz dużej różnicy, to może i lepiej 🙂 Temat sam w sobie, wydaje mi się, jest dość logiczny, wyjątek może stanowi tylko czasownik ‚zitten’. Pozdrawiam serdecznie, Dagmara

  • Urszula

    Witam

    Pani blok jest bardzo przydatny.Zagadnienia sa przejrzyscie i prosto wytlumaczone.Jestem w Hollandii 26 lat .Znam j.holenderski ( 2 lata szkoly jezykowej a reszta samouk ) to i tak robie czasami bledy.Pani w bardzo prosty sposob,tak po chlopsku wyjasnia wcale nie takie proste zagadnienia,ktore moga przeszkadzac w komunikacji…..czesto wchodze na pani blok i polecam znajomym……pozdrawiam serdecznie.

    • Dagmara Peters

      Pani Urszulo, ogromnie się cieszę, że przdaje się to, co piszę. Staram się jak mogę, żeby było prosto, bo sama też tak lubię. A jak to kiedyś powiedział Einstein „Jeśli nie potrafisz wytłumaczyć czegoś w prosty sposób, to znaczy, że tak naprawdę tego nie rozumiesz” i to jest moja dewiza 🙂 pozdrawiam serdecznie, Dagmara

Dodaj komentarz